Agnus |
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2008 |
Posty: 28 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Zieloni 2004 bywają określani jako partia pacyfistyczna. Fragment Zielonego Manifestu poświęcony stosunkowi do wojny brzmi następująco:
Cytat: | Bez przemocy
Sprzeciwiamy się przemocy jako sposobowi rozwiązywania konfliktów. Każda forma przemocy jest złem. Przemoc rodzi przemoc.
Użycie siły jest dopuszczalne jedynie po wyczerpaniu wszelkich środków pokojowych oraz w sytuacji bezpośredniego zagrożenia fundamentalnych wartości, np. życia ludzkiego lub praw człowieka.
Zapobieganie konfliktom uważamy za najskuteczniejszą metodę uniknięcia przemocy i zapewnienia pokoju. Uważamy społeczne przyzwolenie na przemoc w rodzinie za niedopuszczalne. Istotnym elementem zapobiegania przemocy w rodzinie jest podjęcie przez państwo działań zapewniających rzeczywistą pomoc ofiarom przemocy oraz karanie jej sprawców. Konieczna jest współpraca organizacji pozarządowych i instytucji państwa w zapobieganiu przemocy w rodzinie.
Niedopuszczalna jest milcząca zgoda na łamanie praw człowieka w innych krajach w celu osiągnięcia jakichkolwiek korzyści oraz uzasadnianie bierności wobec przemocy istniejącymi różnicami kulturowymi.
Nikogo nie wolno zmuszać do pełnienia służby wojskowej. Dlatego musi zostać zapewniona możliwość odmowy pełnienia służby wojskowej oraz możliwość zastępczej służby cywilnej. |
Z jednej strony wojna oceniana jest bardzo surowo, z drugiej pod pewnymi warunkami jest dopuszczalna. Czy brak całkowitego jej odrzucenia pozwala nazwać Zielonych pacyfistami?
Moim zdaniem nie można, gdyż doprowadziłoby to do rozmycia spójności idei pacyfizmu. Nie oznacza to wrogości do tej partii, wręcz przeciwnie, niektóre postulaty (np. zniesienie poboru) zasługują na uznanie. Drugą zaletą jest przedostawanie się sprzeciwu wobec, choćby częściowego, do opini publicznej za sprawą Zielonych 2004. Upowszechnianie stanowiska pokojowego, choć niekompletnego, jest dużym pozytywem w świecie prowojennych ideologii. Dlatego popieranie w dzisiejszej sytuacji Zielonych wydaje mi się roztropne, czas, w którym czysty pacyfizm będzie mógł włączyć się w szeroki nurt życia społecznego jest bardzo odległy. Upowszechnianie zielonego światopoglądu może przygotować grunt pod bardziej radykalny, niż w Zielonym Manifescie, sprzeciw wobec wojny i propagowanie alternatywnych wobec niej zachowań i rozwiązań. |
|